poniedziałek, 22 lutego 2016

Kino Nokusiowe - wycinanka

14 lutego, w same Walentynki, dzieci wraz z opiekunami obejrzeli trzy filmy animowane zrealizowane techniką animacji wycinankowej . „Czarodziejskie Trójkąty”, "Złote nici", "Miotła i ptak", a potem pod opieką Julii Karasiewicz i Doroty Suwalskiej zrealizowały własny film wycinankowy:

Poniżej mogą Państwo obejrzeć fotograficzny making of poświęcony tej produkcji :) 








czwartek, 11 lutego 2016

Jan Komasa w Kinie Nokowym

Jan Komasa - reżyser m. in. słynnej „Sali samobójców” i „Miasta 44” będzie wkrótce gościem Nokowego Kina. Pokażemy trochę już zapomnianą produkcję znanego reżysera – „Golgotę Wrocławską” - obsypany nagrodami teatr telewizji, zrealizowany w 2008 roku w ramach Sceny Faktu. „Wstrząsający, jeden z lepszych jaki widziałem. Bardzo dobra gra aktorska” - pisze o spektaklu jeden z użytkowników Filmwebu. Choć spektakl opowiada o zwykłych ludziach, a nie żołnierzach, nieprzypadkowo pokazujemy go w terminie bliskim Narodowemu Dniu Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, ponieważ przypomina straszne czasy stalinowskiego reżimu. Zapraszamy 4 marca (piątek) na godzinę 19.00. do siedziby NOK. WSTĘP WOLNY!!!


źródło: http://www.teatrtelewizji.tvp.pl/598769/golgota-wroclawska

GOLGOTA WROCŁAWSKA
spektakl telewizyjny
Produkcja: Polska
Rok produkcji: 2008
Barwny, 89 min
Plenery: Wrocław: więzienie przy Kleczkowskiej, Cmentarz Osobowicki.
Reżyseria: Jan Komasa
Scenariusz: Piotr Kokociński, Krzysztof Szwagrzyk
Zdjęcia: Radosław Ładczuk
Scenografia: Grzegorz Piątkowski
Muzyka: Michał Jacaszek
Montaż: Bartosz Pietras
Produkcja: Telewizja Polska (Wrocław)
Obsada: m.in. Adam Ferency, Kinga Preis, Adam Woronowicz

"Golgota wrocławska" Piotra Kokocińskiego i Krzysztofa Szwagrzyka to opowieść o odkrywaniu prawdy zapisanej w nigdy nie wysłanych listach skazańców. W 1994 roku natrafia na nie młody historyk piszący doktorat. W ten sposób odkrywa sprawę Henryka Szwejcera, poważanego dyrektora Komunalnej Kasy Oszczędności.
Razem z młodym bohaterem widzowie odkrywają tajemnicę brutalnego aresztowania oraz ukartowanego procesu, w którym za kradzież kilkudziesięciu znaczków pocztowych zasądzono i wykonano trzy wyroki śmierci.
Dokumentalne śledztwo nie jest proste. Historyk otrzymuje anonimy, pogróżki, głuche telefony, a nawet zakaz korzystania z dokumentów. Dramatyczna historia Henryka Szwejcera okazuje się wkrótce tylko jedną z wielu tragedii, które wydarzyły się w więzieniu przy Kleczkowskiej. Bohater swoim uporem doprowadza do oznaczenia miejsc, w których chowano ofiary. W żadnym innym mieście w Polsce miejsca ich pochówku nie zostały tak precyzyjnie oznaczone. [TVP]



źródło: http://culture.pl/pl/tworca/jan-komasa
JAN KOMASA
Reżyser i scenarzysta, urodzony 28 października 1981 roku w Poznaniu.
Wywodzi się z rodziny artystycznej, jego ojciec,Wiesław, jest uznanym aktorem teatralnym i wykładowcą warszawskiej Akademii Teatralnej, matka - Gina, śpiewała niegdyś w zespole Spirituals and Gospel Singers, jakiś czemu temu rządziła telewizyjną rozrywką, obecnie jest producentem muzycznym. Brat Jana, obdarzony bas-barytonem Szymon, jest uznanym śpiewakiem operowym, laureatem wielu prestiżowych konkursów i studentem Studia Operowego przy nowojorskiej Metropolitan Opera, siostra Maria, żona kompozytora Antoniego Łazarkiewicza (syna reżyserówMagdaleny i Piotra Łazarkiewiczów), również jest uzdolniona muzycznie.

W 1988 roku rodzina opuściła Poznań i przeniosła się do Warszawy - za zespołem Janusza Wiśniewskiego, jednego z twórców polskiego teatru. Tu Jan ukończył Społeczne Liceum im. Jerzego Grotowskiego.

Przez rok studiował filozofię, szybko się ożenił i został ojcem. Trafił do łódzkiej Filmówki.

Zanim stało się o nim głośno jako o współautorze nowelowej "Ody do radości" (2005) - filmu uznanego za głos jego pokolenia - Jan Komasa zawojował festiwal w Cannes. Jego fabularna etiuda "Fajnie, że jesteś" została zgłoszona do studenckiego konkursu Cinéfundation i zajęła w nim trzecie miejsce. Mniej więcej w tym samym czasie Michał Kwieciński, szef Akson Studio, wpadł na pomysł "Ody do radości" - filmu młodych o młodych. Troje reżyserów - Jan Komasa, Anna Kazejak-Dawid i Maciej Migas - wyłonionych w ogłoszonym przez Akson konkursie dostało szansę na realizację filmów o swoich rówieśnikach, decydujących się na emigrację do Anglii. Każdy z półgodzinnych utworów dotyczył innego regionu kraju i innych motywacji bohaterów. "Oda do radości" dostała Nagrodę Specjalną Jury na festiwalu w Gdyni, jej twórców wyróżniono nominacjami do "Paszportów Polityki", a sam film zaproszono - po raz pierwszy w dziejach polskiego kina - do konkursu festiwalu w Rotterdamie.

Po ukończeniu Szkoły Filmowej Jan Komasa stanął wobec fundamentalnego pytania: co dalej? Z jednej strony Michał Kwieciński, producent "Ody", namawiał go do realizacji filmu o Powstaniu Warszawskim, z drugiej jednak bardziej pociągała go współczesność. Wybrał wariant pośredni. Zrealizowane środkami filmowymi widowisko telewizyjnego Teatru Faktu "Golgota wrocławska" (2008) dotyka działalności stalinowskiego Urzędu Bezpieczeństwa, którego funkcjonariusze w 1949 roku sfingowali zakończony trzema wyrokami śmierci proces Henryka Szwejcera - powstańca śląskiego i patrioty. Kulisy tego procesu po latach odkrywa historyk, porte parole scenarzysty, Krzysztofa Szwagryzka. Przejmujący, świetnie wyreżyserowany i zagrany spektakl był wydarzeniem branżowego festiwalu "Dwa Teatry" w Sopocie, gdzie został nagrodzony Grand Prix i szeregiem innych nagród.

Dziełem, które zadecydowało o pozycji Jana Komasy w polskim kinie, jest "Sala samobójców" (2011) - film, który nie tylko opisuje współczesną młodzież, ale próbuje dotrzeć do niej środkami charakterystycznymi dla nowych mediów, choćby łącząc "żywy" obraz z komputerową animacją. Historia nastolatka, który odtrącony przez zajętych swoimi karierami rodziców szuka wsparcia w niebezpiecznym i złudnym świecie internetu, zebrała niemal milionową publiczność. Dowodzi to nie tylko wagi podejmowanych problemów, ale i słuszności wybranych przez Komasę środków. Nie było w dziejach Złotej Kaczki - plebiscytu miesięcznika "Film" - sytuacji, kiedy twórcy jednego filmu: reżyser, scenarzysta, operator i wykonawcy dwóch głównych ról zdobyliby wszystkie nagrody czytelników.

Propozycję nakręcenia "Miasta 44"  Komasa dostał już jako dwudziestoparolatek. Pomysłodawcą był Michał Kwieciński z wytwórni Akson Studio.
Odtwórców głównych ról wyłowiono z blisko 7000 chętnych, którzy zgłosili się na castingi. Za kamerą stanął Marian Prokop, muzykę skomponował Antoni Komasa-Łazarkiewicz, a za kostiumy odpowiadała Dorota Roqueplo, autorka kostiumów do takich filmów jak "Młyn i krzyż" oraz "Sala samobójców". Aby "zrekonstruować" na ekranie dawną stolicę, filmowcy zastosowali nowoczesne techniki komputerowe. Efektami specjalnymi zajął się hollywoodzki specjalista Brytyjczyk Richard Bain, który współpracował z takimi twórcami kina, jak Christopher Nolan i Peter Jackson, i ma w dorobku efekty m.in. do "Casino Royale", "Incepcji", "King Konga". Zdjęcia do filmu trwały 63 dni, dokładnie tyle, ile Powstanie Warszawskie.

Film obejrzało w Polsce ponad 1,7 miliona widzów.

"Miasto 44" nie jest jedynym filmowym projektem Komasy związanym z Powstaniem. Młody reżyser był także jednym z pomysłodawców dokumentalnego filmu "Powstanie Warszawskie" zrealizowanego na zamówienie Muzeum Powstania Warszawskiego.  Film powstał z pokolorowanych i cyfrowo odnowionych kronik powstańczych zrealizowanych w sierpniu 1944 roku. Uzupełniony o napisane współcześnie dialogi, film opowiadał o historycznych wydarzeniach poprzez postaci dwóch braci - operatorów filmujących powstańcze zmagania.

W 2014 Jan Komasa został laureatem Paszportów Polityk

Na podstawie: http://culture.pl/pl/tworca/jan-komasa





poniedziałek, 8 lutego 2016


czwartek, 4 lutego 2016

Film - wycinanka


Serdecznie zapraszamy dzieci i dorosłych na pierwsze w 2016 roku spotkanie z cyklu Kino Nokusiowe. Z tej okazji zapoznamy kinonokusiową publiczność z kolejną metodą animowania filmowych postaci. Pokażemy 3 krótkometrażowe filmy wycinankowe, m. in. „Czarodziejskie Trójkąty”, "Złote nici", "Miotła i ptak". Po projekcji tradycyjnie zapraszamy na warsztaty. Widzowie Kina Nokusiowego pod opieką pań Julii Karasiewicz i Doroty Suwalskiej stworzą własny filmik techniką animacji wycinankowej. Zapraszamy 14 lutego na godzinę 16.00 do NOKU. WSTĘP WOLNY!

One man show

22 stycznia 2016 roku - pokaz filmu "One Man Show" oraz spotkanie z jego reżyserem Jakubem Piątkiem.
 fot. Maria Kołecka
fot. Maria Kołecka

wtorek, 29 grudnia 2015

One Man Show w Kinie Nokowym

„Jako widzowie lubimy zobaczyć na ekranie, że ktoś nie ma łatwo, że się z czymś zmaga. To nas uczy, że najistotniejsza jest sama droga, a nie osiąganie jakichś konkretnych celów.”*– mówi Marcin Sitek, aktor, który „zagrał” samego siebie w śmieszno-gorzkim dokumencie Jakuba Piątka. Zapraszamy na pierwszy w 2016 roku seans Kina Nokowego 22 stycznia (piątek), na godzinę 19.00 do siedziby NOK. Po projekcji spotkanie z reżyserem tego niezwykłego filmu.


ONE MAN SHOW

Film dokumentalny
Produkcja: Polska
Rok produkcji: 2014
Barwny, 52 min
Reżyseria, scenariusz: Jakub Piątek
Zdjęcia: Michał Stajniak
Scenografia: Dorota Sławecka
Muzyka: Mikołaj Stroiński
Montaż: Urszula Klimek-Piątek, Jakub Piątek 
Produkcja: Telemark
Koprodukcja: Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki (Warszawa), Mazowiecki Fundusz Filmowy, Telewizja Polska
Współfinansowanie: Polski Instytut Sztuki Filmowej 
Bohater: Marcin Sitek

Marcin ma 33 lata i jest aktorem, który nigdy nie zagrał znaczącej roli w znaczącym filmie. Pochodzi z małego miasteczka w południowej Polsce. Jako jedyny z trójki rodzeństwa nie założył jeszcze rodziny. Całe swoje życie podporządkował marzeniu o byciu wielkim aktorem (jak jego idol Robert de Niro).Marcin próbuje spełniać się jako aktor kabaretowy i komik. Walczy, pomimo frustracji i problemów. Przez ostatnie siedem lat, Marcin spędza każdego roku sześć tygodni jako pracownik sezonowy przy zbiorach marchwi i ziemniaków na farmie w Lavanger w Norwegii. Zarobione tam pieniądze dają mu względną niezależność finansową przez resztę roku. 
Film pokazuje rok z życia bohatera. Ma to być ważny rok – taki w którym decyduje się, kim chce się być i jak tego dokonać. Rok-pętla, w którym obiecujemy sobie, że rzucimy palenie, zaczniemy biegać, znajdziemy dobrą pracę lub w końcu zbudujemy stały związek. Rok później obiecujemy sobie to samo. „One Man Show” to film słodko-gorzki, łączący dokumentalną obserwacje i szczere wyznania młodego, nieznanego aktora.

JAKUB PIĄTEK

Urodzony w 1985 roku. Studiował wiedzę o kulturze na Uniwersytecie Warszawskim, ukończył wydział reżyserii Łódzkiej Szkoły Filmowej (2009). . Zanim zaczął studiować reżyserię, pracował jako dziennikarz i animator kultury. Związany ze Szkołą Wajdy (polsko-niemiecki projekt „Reflection”). Jako opiekun artystyczny współpracował przy miniaturach dokumentalnych w ramach projektów: „Videonotacje”, „Polska.doc” i „Przedszkole filmowe”. Jego krótkometrażowy debiut Matka był prezentowany na blisko pięćdziesięciu zagranicznych festiwalach i zdobył kilkanaście nagród, w tym Grand Prix w Teheranie oraz nagrodę za najlepszy dokument krótkometrażowy w Portugalii.

*https://www.facebook.com/notes/1513138282239816/, fragment wywiadu z Marcinem Sitkiem autorstwa Pauliny Czapskiej





czwartek, 10 grudnia 2015

Listopadowe wydarzenia w naszym kinie

Kino Nokusiowe

 22 listopada - pokaz dwóch odcinków "Plastusiowy Pamiętnik" oraz filmu animowanego "Napad pod choinką" oraz warsztaty animacji w plastelinie. Efekty warsztatów można zobaczyć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=XXs4L9h-qtw&feature=youtu.be 



Kino Nokowe

 27 listopada - pokaz filmów animowanych "Ziegenort" oraz "Czerń" (po raz pierwszy w Polsce, film został zrealizowany w Japonii) oraz spotkanie z ich twórcą, Tomaszem Popakulem.